Podróże po piękno

Hawaje, Malediwy, Mauritius, Tahiti czy Fidżi są na wyciągnięcie ręki. A przynajmniej rytuały charakterystyczne dla tych kierunków. Zapach oceanu, orzechów kokosowych, morskiej bryzy, rajskich kwiatów – to wszystko można mieć tu i teraz, w dodatku bez biletu lotniczego. Dalekie podróże w tym roku są na razie nieosiągalne, za to skóra ze Spa Resort Dr Irena Eris może być piękna i wypoczęta jak po egzotycznym urlopie. Czyli miękka, nawilżona, delikatnie ozłocona lub rozświetlona.

Relaks dla ciała i podróże po piękno warto rozpocząć od złuszczania zrogowaciałego naskórka. Po usunięciu  jego zewnętrznej warstwy składniki aktywne z kosmetyków lepiej i łatwiej przenikną do głębszych warstw naskórka. Peeling solny można wykonać na dwa sposoby. Albo nałożyć go na lekko zwilżoną skórę ciała, albo – na sucho. Koniecznie okrężnymi ruchami w kierunku do węzłów chłonnych. To sposób na poprawę mikrocyrkulacji krwi i limfy, a także – na usuwanie zastojów płynów w organizmie. Peeling polinezyjski z linii Spa Resort Hawaii gwarantuje prawdziwą przyjemność już podczas samej aplikacji na skórę. Zawiera dwie różne grubości drobinek ścierających, a także składniki aktywne, które już podczas peelingowania – pielęgnują skórę i dbają o jej kondycję. W tym produkcie jest m.in. bambus, lilia wodna, lotos, odżywczy olej avokado i łagodzący pantenol. Po takim zabiegu skóra pozostaje gładka i miękka – gotowa na dalsze kroki pielęgnacyjne.

Kiedy skóra jest już odpowiednio wygładzona, czas na nawilżenie i odżywienie. W codziennym biegu często zapomina się o pielęgnacji stóp. Natomiast przygotowując rajskie spa w domu, warto o nie zadbać. Lato to czas kiedy stopy są coraz częściej odkryte, ale w związku z tym – jeszcze bardziej narażone na szkodliwe czynniki zewnętrzne i podatne na przesuszenie. Co robić aby były piękne i gładkie i wyglądały atrakcyjnie w delikatnych sandałkach? Po odpowiednim złuszczeniu tarką do pięt lub peelingiem polinezyjskim, warto zafundować im pielęgnujący odżywczy masaż z Regenerującym kremem nawilżającym do stóp Spa Resort Maledives. Krem zawiera masło Karite, które naśladuje lipidową strukturę skóry. Odżywia, zmiękcza i zmienia skórę stóp w aksamitnie gładką. Natomiast ekstrakt z morskiej algi Corallina jest bogactwem witamin i minerałów. Odbudowuje i koi suchy lub przesuszony naskórek od palców po pięty. Krem chroni przed rogowaceniem i pękaniem naskórka. Ma przemiłą konsystencję i daje lekkie uczucie chłodzenia.

Przepis na udane zwieńczenie domowego spa? Niezależnie od tego czy są to rytuały wieczorne czy wykonywane o poranku lub w ciągu dnia – w weekend, warto zabiegi zakończyć nawilżaniem skóry. Genialny w ciepłe dni jest Lekki Żelowy Balsam Nawilżający Spa Resort Maldives Dr Irena Eris. W kolorze błękitnej laguny przypomina rajskie widokówki. Ma piękny, orzeźwiający wodno-kwiatowy zapach, który przenosi zmysły w dalekie tropiki. Rozpływa się na skórze i stapia z nią pozostawiając jedwabiście gładką i miękką na powierzchni. Lekki Żelowy Balsam obłędnie nawilża skórę i pobudza ją do regeneracji. To zasługa zawartości morskiej algi Corallina, dzięki której ciało z dnia na dzień nabiera większej elastyczności i gładkości. Natomiast wit. PP (B3) poprawia sprężystość skóry i wpływa na jej regenerację. Balsam Madives Spa Resort pomimo, że wydaje się lekki i super szybko się wchłania, jest genialnym kosmetykiem odżywczym - to zawdzięcza zawartości wosku z mango. Produkt ten można stosować i na dzień i na noc.

Jeśli natomiast skóra ma pięknie prezentować się w letnich ubraniach można dodatkowo zadbać o jej koloryt i nałożyć na nią balsam rozświetlający lub balsam samoopalający z linii Spa Resort Tahiti. Balsam rozświetlający oprócz składników nawilżających i odżywczych zawiera perłowe drobinki, które przepięknie ozłacają skórę na nogach, dekolcie czy ramionach. Subtropikalny Balsam Samoopalający Spa Resort Tahiti stopniowo opala skórę już w dwa dni nadając jej złocisty koloryt. To gwarancja bezpiecznej opalenizny i przepis na ciało, które wygląda jakby się właśnie wróciło z błogich i egzotycznych wakacji.