Na początek warto poznać podobieństwa i różnice między tymi produktami. W dawnych czasach znany był właściwie tylko sypki biały puder do twarzy i stosowała go przede wszystkim arystokracja. Uważano, że jasna skóra jest oznaką wysokiego statusu społecznego. Opaleniznę nosiło pospólstwo, które spędzało czas, nierzadko pracując w pełnym słońcu. Obecnie wybór pudrów jest oczywiście znacznie większy, choć podstawowy podział dotyczy właśnie tego, czy wybrać puder kompaktowy, czy sypki. Na rynku dostępne są pudry w perełkach, a nawet w spray’u – ale te kosmetyki zwykle są przeznaczone do profesjonalnego użycia np. w makijażu artystycznym i scenicznym.
Puder sypki sprawdzi się idealnie do utrwalenia makijażu i nadania mu matowego wykończenia. Można go nakładać łatwiej niż puder w kompakcie, zwykle do zestawu dołączony jest specjalny puszek. Jeśli go nie ma, sprawdzi się duży puszysty pędzel. Dobry puder sypki sprawi, że skóra będzie wyglądała na młodszą i bardziej wypoczętą. Puder sypki to świetny produkt, który sprawdza się w bardziej zaawansowanym makijażu np. na wielkie wyjścia czy w makijażu artystycznym. W ostatnich miesiącach modny jest trend na tzw. baking. Na czym polega ta technika w makijażu? Baking to wykonywanie makijażu z użyciem dużych ilości sypkiego, transparentnego pudru. Po wykonaniu makijażu twarzy, puszkiem lub zwilżoną gąbką nałóż np. w okolice oczu dużą ilość pudru mocno go wprasowując w skórę. Pozostaw puder na twarzy przez kilka minut – aż do czasu zakończenia makijażu. Po jego skończeniu i pomalowaniu oczu dużym, puszystym pędzlem delikatnie omieć miejsca, w którym znajdowała się gruba warstwa pudru wykończeniowego. Resztę twarzy możesz delikatnie omieść kosmetykiem.
Baking sprawia, że przestrzeń pod oczami jest rozświetlona, rozjaśniona i mocno utrwalona. Bez obaw możesz się bawić czy realizować codzienne obowiązki nie martwiąc się o to czy twój korektor i kosmetyki zaaplikowane w okolice oczu są trwałe i wyglądają dobrze. Baking sprawdzi się też świetnie jeśli planujesz zdjęcia, rozświetlenie policzków czy obszarów pod oczami preparatem z drobinkami może nie sprawdzić się przy okazji planowanych zdjęć. Jeśli wiesz, że będziesz fotografowana wybierz puder z rodzaju „photo ready”, który nie odbije się nieestetycznie na zdjęciach i nie będzie wyglądał jak białe plamy.
Puder w kamieniu natomiast jest mocno sprasowaną wersją tego sypkiego. Okaże się idealny do delikatnego poprawiania makijażu w ciągu dnia. Raczej nie powinno się go nakładać na całą twarz, a tylko na punkty wymagające korekty. Chyba, że twoja cera wymaga mocno się przetłuszcza i wymaga matowienia Niemniej puder matujący w kamieniu to coś, co warto nosić w torebce, bo może okazać się niezastąpiony w awaryjnych sytuacjach. Puder sprasowany może mieć swoją alternatywę w postaci pudru wypiekanego, jeszcze bardziej wydajnego i często wzbogaconego rozświetlającymi drobinkami. Często w ofercie producentów kosmetyków można też znaleźć puder w kulkach, który również nakłada się pędzlem. To atrakcyjna i dość wygodna forma pudru – zwykle kosmetyki w tej postaci mają właściwości rozświetlające lub wyrównujące koloryt skóry ponieważ składają się z kulek różnego koloru (np. fioletowych, które poprawiają koloryt, rozświetlających, żółtych i czerwonych redukujących zaczerwienienia i neutralnych, które wyrównują kolor skóry i wygładzają ją optycznie).